Cześć!
Dzisiaj przychodzę do Was z nietypowym postem. Jakiś czas temu wrzucałam zdjęcia w mediach społecznościowych, uchylając rąbek tajemnicy i pisałam o moim "secret project" :) Nadszedł czas, aby powiedzieć o nim coś więcej!
Odkąd mamy Frugusia to staramy się o niego dbać, nie tylko w kwestii jedzenia, przysmaków czy idealnie dobranych szelek. Pojawiał się problem z doborem legowiska/koca do leżenia :) Frugo to jack russell terrier krótkowłosy. Posiada krótką, wbijająca się wszędzie sierść, dlatego w domu wszędzie mamy koce. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że Frugo ma manię układania sobie wszystkiego pod siebie :D Myślę, że każdy właściciel psa wie o co chodzi. Generalnie koce trzeba często wymieniać, prać itd. Kupowaliśmy różnego rodzaju maty, legowiska, ale ciągle czegoś brakuje. I w końcu postanowiłam, że sama coś zrobię :) I może nie tylko Fruguś na tym skorzysta :D Wyliczałam, mierzyłam i doszłam do wniosku, że dla piesków jego wielkości oraz innych mniejszych stworzeń np. kotów wystarczy legowisko o wymiarach 65x45 cm :) Zakupiłam materiały, zasiadłam do maszyny i są! Póki co dwa wzory - jeden dla piesków i jeden dla kotków :) Oprócz tego, że ma to być coś przydatnego to przede wszystkim musiało być ładne i kolorowe! Pewnie wielu powie, że są już takie rzeczy, być może po prostu nie było mi dane na nie trafić w odpowiednim czasie :)
Powstały mato-koce :) Mój mato-koc może służyć jako legowisko, u nas świetnie się sprawdza jako coś do leżenia na fotelu. Frugo uwielbia nasz fotel w salonie, odkąd jest mata nie zaobserwowałam drapania i ugniatania koca, który leży na fotelu. Kładzie się na swojej macie i śpi. Matę można zabrać w podróż, idealnie pasuje do samochodu.
Mato-koc jest dwustronny :) Z jednej strony minky/polar, z drugiej strony wysokiej jakości kolorowa bawełna. W środku włóknina puszysta syliconowa o gramaturze 300 (3 cm grubości), posiada atesty.
Dzisiaj chcę się z Wami podzielić dwoma wersjami mojego wyrobu. Pod koniec tygodnia powstaną jeszcze 3, a może 4 wzory :) Orientacyjny koszt mato-koca o wymiarach 45x65 cm 35 zł. Czekam na Wasze opinie, jeśli będzie zainteresowanie tego typu produktami to załatwię formalności i będziemy działać z matami na szersza skalę. Póki co chcę znać opinię czy taki wyrób ma w ogóle sens! Czekam na opinię właścicieli dwóch kotków, którzy dostali mato-koc do testów :D
Powstały też bandanki i za jakiś czas też mogłyby wejść do oferty :) Poniżej zdjęcia :)
Dzisiaj przychodzę do Was z nietypowym postem. Jakiś czas temu wrzucałam zdjęcia w mediach społecznościowych, uchylając rąbek tajemnicy i pisałam o moim "secret project" :) Nadszedł czas, aby powiedzieć o nim coś więcej!
Odkąd mamy Frugusia to staramy się o niego dbać, nie tylko w kwestii jedzenia, przysmaków czy idealnie dobranych szelek. Pojawiał się problem z doborem legowiska/koca do leżenia :) Frugo to jack russell terrier krótkowłosy. Posiada krótką, wbijająca się wszędzie sierść, dlatego w domu wszędzie mamy koce. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że Frugo ma manię układania sobie wszystkiego pod siebie :D Myślę, że każdy właściciel psa wie o co chodzi. Generalnie koce trzeba często wymieniać, prać itd. Kupowaliśmy różnego rodzaju maty, legowiska, ale ciągle czegoś brakuje. I w końcu postanowiłam, że sama coś zrobię :) I może nie tylko Fruguś na tym skorzysta :D Wyliczałam, mierzyłam i doszłam do wniosku, że dla piesków jego wielkości oraz innych mniejszych stworzeń np. kotów wystarczy legowisko o wymiarach 65x45 cm :) Zakupiłam materiały, zasiadłam do maszyny i są! Póki co dwa wzory - jeden dla piesków i jeden dla kotków :) Oprócz tego, że ma to być coś przydatnego to przede wszystkim musiało być ładne i kolorowe! Pewnie wielu powie, że są już takie rzeczy, być może po prostu nie było mi dane na nie trafić w odpowiednim czasie :)
Powstały mato-koce :) Mój mato-koc może służyć jako legowisko, u nas świetnie się sprawdza jako coś do leżenia na fotelu. Frugo uwielbia nasz fotel w salonie, odkąd jest mata nie zaobserwowałam drapania i ugniatania koca, który leży na fotelu. Kładzie się na swojej macie i śpi. Matę można zabrać w podróż, idealnie pasuje do samochodu.
Mato-koc jest dwustronny :) Z jednej strony minky/polar, z drugiej strony wysokiej jakości kolorowa bawełna. W środku włóknina puszysta syliconowa o gramaturze 300 (3 cm grubości), posiada atesty.
Dzisiaj chcę się z Wami podzielić dwoma wersjami mojego wyrobu. Pod koniec tygodnia powstaną jeszcze 3, a może 4 wzory :) Orientacyjny koszt mato-koca o wymiarach 45x65 cm 35 zł. Czekam na Wasze opinie, jeśli będzie zainteresowanie tego typu produktami to załatwię formalności i będziemy działać z matami na szersza skalę. Póki co chcę znać opinię czy taki wyrób ma w ogóle sens! Czekam na opinię właścicieli dwóch kotków, którzy dostali mato-koc do testów :D
Powstały też bandanki i za jakiś czas też mogłyby wejść do oferty :) Poniżej zdjęcia :)
I na koniec Frugo w swojej bandance :)
Justyna
Komentarze
Prześlij komentarz